Też tak mam czasem że prawię się topię od zachłyśnięcia sokiem z mandarynki albo jabłka. Zaczęło się po 40stce, może po koronie, może po strzale, może po sportach... Do lekarza nie idę bo paracetamol nie pomoże i tak.
Też tak mam czasem że prawię się topię od zachłyśnięcia sokiem z mandarynki albo jabłka. Zaczęło się po 40stce, może po koronie, może po strzale, może po sportach... Do lekarza nie idę bo paracetamol nie pomoże i tak.
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!a może masz refluks
ale jesteś upośledzony umysłowo , chyba cię matka nie nauczyła jeść lub pić !
Bardziej od góry idzie niż z dołu, czyli jakby mnie zatkało i nie mogę nabrać oddechu. Bardzo powoli wdycham wtedy nosem żeby ta "kropla" płynu w przełyku nie przesunęła się do płuc/tchawicy i wydycham ustami. Najgorzej że ostatnio przydarzyło się nawet w basenie.
.
podpis użytkownika
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!