Consument napisał/a:
Jaki wk🤬iajacy smieszek.... No prawie tam doszedl od tej jakze zabawnej sytuacji... Nie znosze takich debili... Na sile sie smieja wydzierajac sie przy okazji i brzmi to tak sztucznie.... Potem w tym uposledzonym umysle jest jedyny temat w kolko powtarzany jak sie z czyms zaj🤬es az do domomentu gdy sam zrobi blad... Ale wtedy k🤬a wszyscy winni tylko nie on... Do odciecia takie zwierzatka.
Zarejestrowałem się specjalnie po to, żeby Ci odpisać cwaniaczku. Skoro już ulżyłeś swojemu penisowi pisząc tego typu komentarz w Internecie, to wyjaśniam Ci, że:
1. Śmiech (mimo, iż faktycznie irytujący) był całkowicie naturalny. Znamy się od lat i taka już nasza natura, że niebezpieczne sytuacje z naszym udziałem nas, nie wiedzieć czemu, bawią dopóki finalnie wszystko kończy się dobrze.
2. Wyzywając mnie od debili, pokazałeś siłę. Szkoda tylko, że nie nauczyłeś się poprawnie pisać. Interpunkcja i jakakolwiek składnia są Ci obce.
3. Pisząc część o w kółko powtarzanym czymś, byłeś już chyba tak nieprzytomny, że nawet Ty sam nie wiesz o co Ci chodziło. Ciężko się więc do tego ustosunkować.
Następnym razem chociaż spróbuj poznać człowieka, zanim jakkolwiek wypowiesz się na jego temat, bo jak widać Twoja intuicja zawodzi na całej linii.