To trzeba być podczłowiekiem żeby nie wezwać pogotowia. Pomijam prawo gdzie obowiązkiem jest wezwanie pomocy, ale zwyczajnie po ludzku nie mieć takiego odruchu to trzeba mieć coś nie tak z głową. Chłop się wykrwawia i nie stanowi zagrożenia a Amy dalej nagrywa. Zdrowy człowiek powinien udzielić pomocy, a później sobie dochodzić sprawiedliwości czy mścić się za swoje żale, ale nie tak..
Stoi w stresie, wmurowana, za oknem widzi agresora. Może se stać i stać.
Za jełopem stoi jego koleżanka, która jedyne, co z siebie wydusiła, to jakaś przerażona poza. Dlaczego nie dzwoni??
Z piwnicy, po sojowym late, możesz na spokojnie wszystko przemyśleć i napisać.
I tak jak on ma czas przemyśleć wszystko w piwnicy tak samo będą mieli czas śledczy uznający że pomoc nie została udzielona. Smutne bo twierdzę że c🤬j powinien zdechnąć, wolna amerykanka ale tak wygląda prawo, niestety. :d
To trzeba być podczłowiekiem żeby nie wezwać pogotowia. Pomijam prawo gdzie obowiązkiem jest wezwanie pomocy, ale zwyczajnie po ludzku nie mieć takiego odruchu to trzeba mieć coś nie tak z głową. Chłop się wykrwawia i nie stanowi zagrożenia a Amy dalej nagrywa. Zdrowy człowiek powinien udzielić pomocy, a później sobie dochodzić sprawiedliwości czy mścić się za swoje żale, ale nie tak..
J🤬 go pies i twoje lewackie myślenie.
To przez takich jak ty, w tym kraju, człowiek z bronią pierwszy sp🤬ala z zamieszania, bo wie, że nie ma sytuacji, w której prokurator mu odpuści na milimetr.
Bandyta taki jak na filmie jest dobrem chronionym prawem w tym kraju i może robić co chce. Praworządny obywatel zaś, może się dać zabić i dopiero później bronić.
Na szczęście scenka nie jest z PL i pan ładny spokojnie się wyleje na chodnik.
To trzeba być podczłowiekiem żeby nie wezwać pogotowia. Pomijam prawo gdzie obowiązkiem jest wezwanie pomocy, ale zwyczajnie po ludzku nie mieć takiego odruchu to trzeba mieć coś nie tak z głową. Chłop się wykrwawia i nie stanowi zagrożenia a Amy dalej nagrywa. Zdrowy człowiek powinien udzielić pomocy, a później sobie dochodzić sprawiedliwości czy mścić się za swoje żale, ale nie tak..