biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/gmina-co-dyskontow-nie-chciala/tcbl6e
Jak ktoś bardziej ogarnięty to proszę o wstawienie tego tematu na nowo wraz z filmem
źródło onet.pl
Bertoos ty jesteś niedorozwinięty czy tylko udajesz??
Wiesz jak to działa?? Sieć sklepów zamawia na np 18, 05, 2015r np dwa tysiące kg, mielonki po cenie X. 17 maja do producenta dzwoni przedstawiciel sieci i mówi, że muszą zrobić promocję i zapłacą 35% mniej. I co ten producent może zrobić z taką ilością szybko psującego się produktu?? NO k🤬a co?? Ma sprzedać za frajer czy wyrzucić??
podpis użytkownika
Colapodpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.No banda idiotów. Zamiast żądać zmniejszenia podatków dla rodzimych sieci żeby tam było TANIEJ, domagają się opodatkowania zagranicznych żeby tam było DROŻEJ.
K🤬a to jest demokracja. Rządy głąbów.
Tak jak napisałeś umowa handlowa z takim kontrahentami jak molochy sieciowe jest gówno warta masz 100% rację. Dlaczego? też napisałeś. Dzieje to się za sprawą aneksu do umowy. A jeżeli chodzi o osoby które zarządzają w marketach to mają lepiej przygotowany podmiot prawny niż handlowy.Chłopie piszesz, że ja chce regulować relację supermarket-producent? Gdzie ja to k🤬a napisałem, no gdzie? Zacytuj kawałek mojej wypowiedzi geniuszu...
Piszesz umowa handlowa...ty chyba jeszcze do szkoły chodzisz, ze w takie rzeczy wierzysz...Przy odpowiednim zabezpieczeniu (w formie dobrych adwokatów) każda umowa jest gówno warta, i mówię to ja, kuzyn adwokata który robi takie świństwa, że szkoda opowiadać.