No bez jaj panowie, nie będziemy jeździć przecież po nowych drogach jakimś starym złomem jak Tygrys czy T-34, jesteśmy bogatym państwem Unii, Zieloną Wyspą to stać nas na nowoczesny sprzęt (np. używane, zardzewiałe Leopardy II z odrzutów po armi niemieckiej) a taki właśnie Leopard II pali już TYLKO dwa litry ropki. Na kilometr

Oczywiście mowa o jeździe po drodze, tak jak osobówki palą o 20-30% więcej w mieście (a przy ciężkiej nodze nawet dwa razy więcej) tak samo czołgi spalają więcej na wybojach i w warunkach bojowych niż przy spokojnej jeździe.