Czerew, Blair Witch Project, to jeden z najsmieszniejszych horrorow jakie widzialam, moglabym to nawet na cmentarzu ogladac, otoczona szczurami itd, dalej bedzie mnie bawic, nie wspominajac juz o Martwym Źle, ktore rozwala na lopatki, The Eye, jest dobrym filmem, w sumie, nawet ladnym, ale calkiem niedawno ogladalam Smakosza, tez cacy, choc motyw ze skrzydelkami u potworka nieco rozbroil.
Horrory, ktore zawsze dzialaja na mnie w ten sam sposob, czyli odpowiedni, spelniaja swoja role to 1408, na podstawie ksiazki Kinga, Mirrors- chocby za realistyczne efekty i Candyman- stary ale jary
kazdy ma inny poglad oczywiscie na film, ksiazke czy rozne tam takie, ale uwazam ze kazdy film powinien byc obejrzany kilka razy zeby wyrobic sobie o nim zdanie, o ile za pierwszym razem byly watpliwosci.
ot, tyle ode mnie.
a co do zdjec, sa fantastyczne, jest w nich cos czego fotografom na zdjeciach brakuje, drugie dno, glebia.
BARDZO MI SIE PODOBA.czekam na wiecej