Faktycznie wielka rzecz - połamanie płyty gipsowo-kartonowej.

Gruby z lenistwa walił cztery razy. Zrobiłby to za pierwszym razem gdyby nie był taki ociężały i leniwy. I ta radość kamerzysty na końcu.
Postscriptum: gruby miał tam na rolkach przejechać czy jak?