Tylko że koncerny farmaceutyczne nie kontrolują wszystkich czasopism naukowych ani tym bardziej nie dają czy kontrolują rządowych grantów, które często dostają uczelnia, nawet w USA, na ichnie badania. Więc ja nie rozumiem co chciałeś powiedzieć przez tą część twojej wiadomości.
Jest inna, autentycznie badana, alternatywa. Nazywa się antibody-drug conjugate. Tutaj mamy tą chemię, ale jest ona kowalencyjne połączona z przeciwciałem specyficznym tylko dla komórki rakowej.
Mają taki sam interes jak Korwin bawiący się w politykę. Są ludzie, którzy czytają ich wywiady, felietony etc. i płacą za nie, kupując gazety lub nabijają wejścia na strony. Są ludzie, którzy wpłacają darowizny. Oraz są tacy, którzy chodzą się "leczyć" do takich ludzi.
W jaki sposób placebo, czyli podanie płynu fizjologicznego, może na przykład zniwelować mutację w białku neuronów, które źle przesyła sygnał i pwooduje np. padaczkę? Albo jak trochę wody i różnych esktra jonów nagle przyczynia się do zabicia nowotworu, z którym nie potrafiło poradzić sobie coś tak skomplikowanego jako układ immunologiczny...?
Potrafisz mi przedstaw 10 publikacji, które znalazłeś na google schoolar? Albo nie. Weź tylko jedną porządną i mi ją streść. Czyli opisz założenia, opisz doświadczenia, opisz próby badane i kontrolne, opisz wyniki i wnioski do tych wyników. Chcę wiedzieć czy w ogóle ją zrozumiałeś.
Ten artykulik internetowy jest o niczym. Proszę poważne coś.
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverMasz rację, ciężko znaleźć publikacje, że marihuana ma jakiekolwiek właściwości lecznicze. Spędziłem trochę czasu i znalazłem jedną publikację mówiącą, że może powodować schizofrenię i jedną, że nie pomaga w zwalczaniu Alzheimera.
Tylko, że nie znalazłem ani jednej publikacji mówiącej o wpływie marihuany na pacjentów onkologicznych. Ani jednej, ani jednego profesjonalnie opisanego przypadku, gdzie jasno napisano - chemia pomaga, marihuana nie.
Czy to świadczy o tym, że takich badań nigdy nie przeprowadzono, czy może nie wydano ich wyników? Zapewne reprezentujesz branżę medyczną, chętnie posłucham co jeszcze masz do powiedzenia.
Powiedz mi jeszcze jedno, gdybyś od lekarzy usłyszał wyrok: pół roku, nie spróbowałbyś leczyć się wszystkimi dostępnymi środkami? nawet marihuaną, bo ja tak.
a jeśli chodzi o osoby, które to propagują, to watpię żeby miały z tego krociowe zyski. każdy zna kogoś kto zna kogos kto ma dostęp do maryśki a w internecie można przeczytać jak uzyskać olej konopny w warunkach domowych.
poza tym, nie wiem skąd ta nagonka na marihuaną. Narkotyki sa stosowane w medycynie od dawna. Morfina, Vicodin na bazie opiatów (oczywiście oglądałem DH
). psychotropy tak chętnie przepisywane przez psychiatrów na całym świecie uzależniają silniej niż kokaina. jak dla mnie, jeżeli ktoś chce się leczyć marihuaną, niech sie leczy, należy mu to umożliwić.
Placebo działa i wielu przypadkach niekoniecznie tym konkretnym-raku ma działanie takie czy inne. Tym nie mniej placebo jest czymś co działa często lepiej od farmaceutyków i to nie mój wymysł.
Jakto nie rozumiesz. Koncerny właśnie kontrolują wszystko co mogą. Gdybyś srał kasą, byłbyś w stanie przekupić kogo trzeba żeby powiedział że twój konkurent pieprzy od rzeczy. To nie jest nic dziwnego ani nowego, w takiej sytuacji samo podejrzenie wystarcza żeby zniszczyć człowieka.
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverpodpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverSą rzeczy nie potwierdzone naukowo a takie które nie zaprzeczalnie istenieją.
Nie będę podawał przykładów bo musiałbym coś wymyśleć na szybko.
Wiem z doświadczenia podczas studiów, że każde badania są obarczone błędem pomiaru. Najwiekszy błąd pomiaru wystepuje w badaniach statystycznych na ludziach, w tym sprawach medycznych. Nawet jeśli przebada się 1000 osób to 1001 może zareagować inaczej.
Co jak co, ale badania/eksperymenty przeprowadzane pod szyldem TED są warte uwagi.