stalowyszczur napisał/a:
A jakie to ma znaczenie? Pomijam litosciwie, ze sie mylisz.
hmmmmm nie mylę się, bycie premierem przez 20 lat(mussolini) to jednak świadczy o stanowionym urzędzie, a nie jego nazwie.
Btw. wg waszego rozumowania łukaszenko to prezydent , a Kim ir sen to wieczne słońce
A znaczenie ma takie żę Adi miał coś do powiedzenia, Stalin miał coś do powiedzenia. I nasz rodzimy Józef też miał coś do powiedzenia.
A taki Bronek dzieciom bajki czyta, Obama sie uśmiecha i gra w golfa , a Clinton posuwał sekretarki. Ot magia demokracji.
Rządzący zorientowali się że jak wyjdziesz i się przedstawisz to będziesz narażony na atak przeciwnika/społeczeństwa. Więc sie pajaców stawia co 4-5 lat innego. I tyle.