Jeden z wielu przykładów, jak nas robią w c🤬ja.

Moi drodzy Sadole i Sadolki. Zapewne każdy z Was wie, że wiele firm z branży spożywczej (i nie tylko oczywiście) robi konsumentów w c🤬ja, to zmniejszając sukcesywnie opakowanie, to robiąc fałszywe promocje, to dodając multum składników chemicznych dla poprawienia jakości potraw. Wszyscy chcą zarobić na przeciętnym zjadaczu chleba. W tym przypadku tortilli z rozmemłanym FARSZEM, zamiast obiecanych kawałków kurczaka i brązowo-żółtą breją zamiast kawałków warzyw. Wiadomo, że teraz na właściwie każdym opakowaniu napisane jest zwykle gdzieś w rogu czcionką 0,0005 "propozycja podania", ale i tak jest to wielkie i niesprawiedliwe wprowadzanie w błąd.

Dziś we SreszMarkecie, bliskim kuzynie Żabki-Srabki, zakupiłam Tortille firmy Konspol, bo szczerze mówiąc była promocja, a akurat szukałam czegoś na baaardzo szybko na obiad. Wiedziałam, żeby nie oczekiwać cudów wewnątrz opakowania, ale po zdarciu bardzo zachęcającej folii dojrzałam samą szarą rzeczywistość. Na dowód mam kilka zdjęć:

Całkiem zachęcające do kupna opakowanie


Jak widać FARSZ aż wypływa z lepkiej i rozrywającej się tortilli


Jeszcze ciekawiej - próbując owoą tortillę otworzyć cała się uj🤬am tym zajebistym FARSZEM, już żarcie mojego psa wygląda smaczniej (tylko troche bardziej jebie )


I skład - jako ciekawostka, bo zdaję sobie sprawę, że mało widać, ale uwierzcie mi, że czcionka była okrutnie maleńka, dodam tylko, że naliczyłam coś koło 20 sztuk E-300 i inne podobne, zagęstniki, barwniki, konserwanty, emulgatory, stabilizatory - cała tablica Mendelejewa po prostu.


Nie było, bo własne z dzisiaj, sorry za FARSZ wielkimi literami, ale naprawdę mnie zszokowała zawartość, która miała być kawałkami kurczaka i warzywami z sosem salsa mexicana.
I w ogóle mimo tych wszystkich chemikaliów ciasto tortilli było lepkie, glutowate i takie jakby kleiste. Farsz śmierdział i był mało konkretny i smaczny (o pożywności, jak zapewnia producent, nie wspomnę).

Dodam jeszcze, że odważyłam się spróbować, w smaku takie słone i ogólnie niedoj🤬e, więc naprawdę nie polecam. Niech Was nie skusi promocja, chyba, że ktoś jest naprawdę głodny, lepsze to niż zupka chińska:)

Pozdrawiam serdecznie i NIE DAJCIE SIĘ ROBIĆ W C🤬JA!

Nie ma to jak kupić przetworzone gówno w promocji, nie przeczytać przed zakupem co jest napisane na opakowaniu i potem marudzić.

Trzeba było sobie kupić jakieś warzywo do ugotowania, od takich gówien bebzol rośnie i potem panowie z Sadola marudzą.

może nie tak bardzo w temacie ale...masz k🤬sa jako kobieta sadola ?

Dlatego kobieta powinna umieć samodzielnie coś ugotować

za gówniane pieniądze gówniane żarcie. a czego ty się k🤬a spodziewałeś?

Tak jest leniu j🤬y.. Wystarczy kupic te nalesniki, piers z kurczaka pokroic, dodac kebab gyrosa (przyprawa) i usmazyc.. Kupic jakas tania surówke z tesco i masz kebaba, a nie gotowe gowno ;p

idź do mcdonalda i ponarzekaj, że żarcie niezdrowe, głupia p🤬da.

K🤬a raz to zjadłem w delegacji bo późno wróciłem i nie chciało mi się kombinować... To była przesrana noc.

K🤬a akurat mam ją w lodówce . . .

Przejdźcie się do biedronki, nie po zakupy, tam wystarczy poczytam sobie skład różnych produktów od wędlin po ciastka, powinni w szkole na lekcji chemii wysyłać klasę na wycieczkę po biedronce... Mój rekord w biedronce to 13 E w ciastkach, z góry uprzedzam, że zdatne ciastka do jedzenia w biedronce można policzyć na palcach jednej dłoni (polecajcie zakupy w biedronce teściowej, może szybciej wyzionie ducha).

No wybaczcie ludzie, ale jak się oczekuje taniego żarcia które wytrzyma kwartał albo i dłużej to niby czego się spodziewacie po zawartości?

To jest nic, pracowałem w kawiarni z pewnej sieci (w polsce) i tam jako kierownik zmiany mialem wglad do cen artykułów które sie zamawia. Tortilla, która wp🤬lały hipsterskie-zjeby kosztuje od producenta 2 zł (w tym produkcja, opłacanie pracownika, farsz czyli mieso z kurczaka i sos + rozne warzywa). A sprzedawana w kawiarni za jedynie 16 zł z kawą

No shit sherlock

Kupujesz gówno masz gówno, ile to kosztowało? Pewnie nie więcej niż 10 zł. Kiedyś kupiłem pizze do mikrofalówki, podgrzałem wyglądała nawet spoko jak na taki szajs, zjadłem jeden kawałek, całkiem spoko...zadzwonił telefon rozmowa trwała nie wiem może 4 minuty, i co się stało z pizzą? Powróciłem do stołu i już nie byłem w stanie wbić w nią widelca i noża tak stwardniała, dobrze że nie jadłem rękoma bo bym zęby połamał Zakup takich wynalazków to zawsze ryzyko Jeśli chcesz coś szybko i tanio to warto mieć jakiegoś sprawdzonego kebabka

Są cycki /post napisała kobieta / Jest piwo

Kupujesz gówno masz gówno, ile to kosztowało? Pewnie nie więcej niż 10 zł. Kiedyś kupiłem pizze do mikrofalówki, podgrzałem wyglądała nawet spoko jak na taki szajs, zjadłem jeden kawałek, całkiem spoko...zadzwonił telefon rozmowa trwała nie wiem może 4 minuty, i co się stało z pizzą? Powróciłem do stołu i już nie byłem w stanie wbić w nią widelca i noża tak stwardniała, dobrze że nie jadłem rękoma bo bym zęby połamał Zakup takich wynalazków to zawsze ryzyko Jeśli chcesz coś szybko i tanio to warto mieć jakiegoś sprawdzonego kebabka

To nie wina pizzy, to wina nieodpowiedniego ustawienia mikrofalówki.
W ogóle nie polecam nic jeść z tego ścierwa.