Jebnięty gołąb
89
667
R................N
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
klaszczebrwiami napisał/a:
W większych miastach to do tych latających szczurów wypalałbym śrutówką co chwilę. Te smoluchy w wersji lotnej wyparły inteligentne gawrony czy też nawet kawki z miast, nie mówiąc o srokach. Do tego gołębie smoluchy brudzą, srają gdzie popadnie i nie ma w nich krzty inteligencji. Powinno się je utylizować z automatu.
Jakieś bzdury wypisujesz, Warszawa cała czarna od gawronów, kawek itp, drą te ryje (dzioby) auta zasrane, śmieci porozp🤬alane, ale gołębi coraz mniej. Osobiście nie lubię tych latających cz🤬chów, bo j.w
klaszczebrwiami napisał/a:
W większych miastach to do tych latających szczurów wypalałbym śrutówką co chwilę. Te smoluchy w wersji lotnej wyparły inteligentne gawrony czy też nawet kawki z miast, nie mówiąc o srokach. Do tego gołębie smoluchy brudzą, srają gdzie popadnie i nie ma w nich krzty inteligencji. Powinno się je utylizować z automatu.
Jak miałoby dojść to tego "wyparcia" skoro nie ma między tymi gatunkami konfliktu interesów, zupełnie inny pokarm i inny rodzaj lokalizacji gniazd. Kolejny rażący błąd to twoje stwierdzenie, że "nie ma w nich krzty inteligencji". Gołębie zdają test lustra, a ponadto rozumują to czym jest koncept. Przez tą umiejętność zostały wykorzystane jako biokomputer, do bomb sterowanych ich dziobaniem w sylwetkę okrętu wojennego.
Blodimodi napisał/a:
Jak miałoby dojść to tego "wyparcia" skoro nie ma między tymi gatunkami konfliktu interesów, zupełnie inny pokarm i inny rodzaj lokalizacji gniazd. Kolejny rażący błąd to twoje stwierdzenie, że "nie ma w nich krzty inteligencji". Gołębie zdają test lustra, a ponadto rozumują to czym jest koncept. Przez tą umiejętność zostały wykorzystane jako biokomputer, do bomb sterowanych ich dziobaniem w sylwetkę okrętu wojennego.
To już historia. Te współczesne w miastach już nie są inteligentne. Żarcia pełno po śmietnikach, wrogów mało to mnożyły się na potęgę aż wyewoluowała patologia. Dlatego niczego się nie boją, selekcja naturalna już nie działa. Jeden zginie, a sto innych głupich ptaków spłodzi równie głupie potomstwo. Dokładnie jak beneficjenci państwa opiekuńczego od pokoleń na zasiłkach.
d-_-bE.Prigozhin61 napisał/a:
Zależy od miasta bo np. we Wrocławiu mało gołębi bo wrony to atakują i przepędziły
Sroki i wrony niszczą gniazda małych ptaków w miastach (wróbli, sikorek, itd.). Są bardzo agresywne i potrafią działać w parach, a nawet w stadzie. Strzelać do tego gówna, bo zamiast ptaków śpiewających mamy skrzeczące. Nienawidzę srok.
klaszczebrwiami napisał/a:
W większych miastach to do tych latających szczurów wypalałbym śrutówką co chwilę. Te smoluchy w wersji lotnej wyparły inteligentne gawrony czy też nawet kawki z miast, nie mówiąc o srokach. Do tego gołębie smoluchy brudzą, srają gdzie popadnie i nie ma w nich krzty inteligencji. Powinno się je utylizować z automatu.
Z tymi srokami to wieśniaku przycelowałeś. Z miejsca widać że miasto to na pocztówkach tylko widziałeś. Sroka wypiera a nawet eksterminuje inne ptaki w miastach. Pomijając fakt że niemiłosiernie drą japy o 5 rano.Czyli to ciebie powinno się utylizować za pisanie głupot.
klaszczebrwiami napisał/a:
W większych miastach to do tych latających szczurów wypalałbym śrutówką co chwilę. Te smoluchy w wersji lotnej wyparły inteligentne gawrony czy też nawet kawki z miast, nie mówiąc o srokach. Do tego gołębie smoluchy brudzą, srają gdzie popadnie i nie ma w nich krzty inteligencji. Powinno się je utylizować z automatu.
żeby tylko u mnie na wsi było ich tyle, co w mieście. Ale miałbym radochę...
klaszczebrwiami napisał/a:
W większych miastach to do tych latających szczurów wypalałbym śrutówką co chwilę. Te smoluchy w wersji lotnej wyparły inteligentne gawrony czy też nawet kawki z miast, nie mówiąc o srokach. Do tego gołębie smoluchy brudzą, srają gdzie popadnie i nie ma w nich krzty inteligencji. Powinno się je utylizować z automatu.
No i jak widać zostało to to zutylizowane z automatu.