Wysłany:
2018-01-14, 15:42
, ID:
5118611
1
Zgłoś
@up
Dwa dni temu minęły 3 lata, jak zdałem prawko. Od tamtej pory nie zdarzyło mi się jeszcze wpaść w poślizg przy prędkości większej niż 25km/h, a kiedy czuję, że auto mi się odrywa, reaguję odpowiednio. tymczasem kierowcy z "doświadczeniem" jak np mój teściu, który ma ponad 40 lat prawo jazdy, jadą 20 nawet mając auto z napędem na 4. nie rozumiem, nie czują auta, czy boją się, że nie wyprowadzą? wk🤬ia mnie takie p🤬dowanie na drodze, bo ktoś, kto czuje się pewnie nie może jechać normalnie, tylko się wlecze i marnuje paliwo na wleczenie się za wsiowym głupkiem...
a co do hamerykańców... u nich ciężko o takie warunki. i rozumiem, że skoro nie przywykli, to pierwsze kilka tysięcy mogło zginąć, mogli się trwale pokaleczyć, ale nauka z tego płynąca powinna ludzi uświadomić w przeciągu kilku godzin, że autem, które nie ma manualnej skrzyni biegów, tylko automatyczną, nie zwolnisz na tyle łagodnie, żeby nie wpaść w poślizg. bo do zmniejszania prędkości używa się hamulca, a wtedy i abs nie pomaga i lecisz...
podpis użytkownika
Mówi się widocznie, gdy ludzie mają w głowie brudno -
trudno...
[...]
W piekle wszystkim złodziejom diabły prącie w kącie utną...