Ani Mikke ani Grodzk
I nie powinni zasiadać w polskim sejmie.
W sejmie powinna zasiadać elita tego kraju, ludzie, którzy mają honor, nie rzucają słów na wiatr, są uczciwi, nieprzekupni, praworządni i cedzą każde słowo, by nie gadać bzdur, a nade wszystko - SĄ
EKSPERTAMI w dziedzinach, które później obejmą w ministerstwach, jak ich partia dojdzie do władzy....
Za przykład właściwej postawy moralnej niech posłuży profesor Religa, który będąc ateistą i mając poglądy dalekie od tych reprezentowanych przez PiS, objął ministerstwo zdrowia. A objął nie dlatego, żeby mieć więcej kasy, bo zarabiał jako minister mniej, ale żeby coś zmienić na lepsze. Nie wyszło to co prawda najlepiej, ale chociaż intencje były dobre.
Niestety mamy obecnie przyzwolenie społeczeństwa na mentalną wieś na Wiejskiej. Ludzie, którzy powinni zasiadać w ławach poselskich zasilają szeregi konsultantów i doradców tych pijarowych ciot bez honoru, których nasz tępy naród wybrał i których wybiera regularnie co cztery, pięć lat.
Politycy miast dotrzymywać danego słowa wolą zatrudnić kilku więcej ekspertów od Public Relations i społeczeństwo mamić obietnicami z c🤬ja wziętymi, cudami gospodarczymi, zielonymi wyspami i czwartą RP....
Do tego dochodzą stronnicze media, które pokazują wygodną dla określonego środowiska politycznego wizję rzeczywistości - i tyczy się to praktycznie wszystkich tzw. opiniotwórczych mediów.