Kiedy gimbaza w końcu zrozumie, że miarą polityka są jego dokonania a nie ilość wypowiedzianych słów? Od czasów zmiany ustroju każdy jeden obiecuje cuda, zielone wyspy, miliony mieszkań a wy to nadal łykacie jak młode pelikany. Jak ktoś nie potrafi od kilkunastu lat stworzyć silnej partii i się dostać do sejmu to wątpię żeby był w stanie przeprowadzić najdrobniejszą zmianę bez względu czy dobrze gada czy nie. Jak na razie jest pogromcą co najwyżej własnej kupy w kiblu.
W slowach Korwina malo kto widzi geniusz, gdyz wiekszosc tak jak ,,duckdodgers" mysli ze on chce tworzyc jakies utopijne ustawy.
A gdzie to widzisz że ja tak twierdzę?
Stwierdzam że jest po prostu zbyt kiepskim politykiem i dyplomatą żeby zjednać sobie odpowiednią ilość ludzi potrzebnych do poparcia i wejścia do sejmu w wyborach a już na pewno żeby nawet jak wejdzie mieć taka siłę przebicia żeby przeforsować zmiany.
Geniusz to będzie jak coś realnie zmieni bo takich geniuszy ekonomistów teoretyków jest pół sadola i 100% polityków przed wyborami.
Zyjemy w czasach gdzie nic nie jest czarne lub biale, a obecnie w polityce % poparcia liczy sie miara nie wiedzy i pogladow jakie sie reprezentuje a propaganda i dotarcie jej do najbardziej odleglych zakatkow Polski.
Co reprezentuje np. taki Tusk czy Kaczynski? Bezideowe smety...
Czemu Palikot i jego nowa partia uzyskala ponad 10%? Bo swoja kampanie oparl na walce z klerem i legalizacji, co bylo udanym chwytem marketingowym.
Ale prawdziwa polityka to nie spiewy, cycki i tance na lodzie, a twarda walka o rozwoj wlasnego kraju. A wiekszosc wyborcow, skusi sie wlasnie na kolorowe opakowanie, niz na zawartosc.
[...] dlatego uważam że Korwin nie rozumie polityki [...]
Uważanie, że człowiek siedzący w polityce od ponad 40 lat na niej się nie zna, jest kpiną, jeśli nie oznaką ciemnoty.
Gdybyś wiedział o nim nieco więcej niż z reportaży TVNu u Pana Lisa to wiedziałbyś
.
PS: a jego złota zasada brzmi - to nie ja mam się podporządkować ludowi, tylko lud ma się podporządkować mi.
Teraz pytanie - czy można połączyć populizm z mądrością, aby stworzyć ,,superpolityka"?
W takim razie już rozumiem problem.
Moim idealnym politykiem jest osoba ponadprzeciętnie mądra i doświadczona - w końcu ma wpływać na losy wielu innych ludzi - a dla Ciebie populista zdolny pociągnąć za sobą lud i robić ,,coś" według starej wojskowej zasady ,,lepiej podjąć złą decyzję, niż żadną".
Teraz pytanie - czy można połączyć populizm z mądrością, aby stworzyć ,,superpolityka"?
To co piszesz jest utopijne ale od tego są ideały aby do nich dążyć i się do nich zbliżać jak tylko to możliwe. Korwin dla mnie nie jest ponadprzeciętny tyko jest ekscentrykiem którego ideały zbyt mocno odbiegają od otaczającej rzeczywistości, to moje zdanie Ty masz inne. Jakkolwiek ważnym elementem polityka jest wpasowanie się w realia które są takie a nie inne i trzeba czasem dać dupy i czasem dać po ryju ale mądry polityk wie kiedy i potrafi to wykorzystać do realizacji swoich celów.
Korwin mówi swoje, gimbaza szaleje "tak tak obniżyć podatki!!" "tak tak wolny rynek!!" a mnie się to kojarzy z niespełnionymi aspiracjami takimi jak 100 milionów Wałęsy albo 3 miliony mieszkań Kaczora. Ładnie brzmi, ale gówno z tego wynika.
Reasumując, polityk jako osoba mądra powinna posiadać umiejętność realizacji swoich idei i wprowadzania ich w życie. Korwin takiej umiejętności nie posiada dlatego w moich oczach jest po prostu ekscentrykiem który jedynie mówi. A o jakości polityka jak pisałem wcześniej decydują dokonania nie słowa. Jak Korwin siedzi w polityce kilkadziesiąt lat a jego dokonania są śladowe i ograniczają się do pisania publikacji czy książek lub agitacji to jest marnym politykiem i że tak powiem "next please".
Po pierwsze: polityk, który każdemu daje dupy nigdy nie osiągnie swoich celów.
Po drugie: o jakiej utopii mowa?
Słyszałeś o eksperymencie z rejonem Gurgaon? Słyszałeś o Hong-Kongu, o Chile za Pinocheta? Słyszałeś o jakiejkolwiek specjalnej strefie ekonomicznej? Wiesz dlaczego się je tworzy i na jakich zasadach one funkcjonują? Jak można być takim ignorantem i mówić tu jeszcze o utopii?