Karboksylator napisał/a:
k***a, brak jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego. gość sadzi się do chłopa, którego dłoń jest wielkości głowy sadzącego się
To akurat mały wyznacznik. Jest pełno wyjadaczy w mniejszej wadzę. Jeden trener miał 65kg a rozwalił 115kg chłopa taki znajomy co po imprezach się lał zawsze... Skończyło się w narożniku... Obijał go i pakował jak cygan złom na wózek . Większy kretynizm jest kiedy sadzisz się do typa z rękami w kieszeniach utrzymując odległość dentystyczną. Na co on k🤬a liczył? Że przestraszy większego? Albo lejesz albo wyłapiesz nie ma innego wyjścia kiedy przekroczysz granicę