Jaki miły piesek
12
379
UkrytaPodNickiem napisał/a:
kopa zaj🤬 aż zdechnie psisko w powietrzu
Widać, że jest smutny i pewnie stąd jego reakcja. Wystarczy mu dać jakąś zabawkę i będzie po problemie...
Ps. Wszystko poniżej 30kg to szczur, a nie pies...
podpis użytkownika
Q L I M A X
p................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Mielismy listonosza, który nap🤬lał takimi szczurami o mur, albo wysyłał je z kopa pięknym lotem.
Zawsze jak nie było co robić a listonosz się zbliżał to wypuszczało sie na niego takiego szczura. Piękne to było, jak kundel wyłapywał kopa, a jak zdołał ugryźć to był to ostatni gryz pchlarza i zazwyczaj zaliczł bliskie spotkanie ze ściana zazwyczaj trzymany za tylnie łapy.
Listonosz zawsze mówił: Ja mu do budy nie właziłem".
Zawsze jak nie było co robić a listonosz się zbliżał to wypuszczało sie na niego takiego szczura. Piękne to było, jak kundel wyłapywał kopa, a jak zdołał ugryźć to był to ostatni gryz pchlarza i zazwyczaj zaliczł bliskie spotkanie ze ściana zazwyczaj trzymany za tylnie łapy.
Listonosz zawsze mówił: Ja mu do budy nie właziłem".
Taki maly i niepozorny ale jak ujebie.. 
podpis użytkownika
discord.gg/DcuuB64s66Social Media
poligon6 napisał/a:
Mielismy listonosza, który nap🤬lał takimi szczurami o mur, albo wysyłał je z kopa pięknym lotem.
Zawsze jak nie było co robić a listonosz się zbliżał to wypuszczało sie na niego takiego szczura. Piękne to było, jak kundel wyłapywał kopa, a jak zdołał ugryźć to był to ostatni gryz pchlarza i zazwyczaj zaliczł bliskie spotkanie ze ściana zazwyczaj trzymany za tylnie łapy.
Listonosz zawsze mówił: Ja mu do budy nie właziłem".
Yhym.... a później się obudziłeś?
S................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
poligon6 napisał/a:
Mielismy listonosza, który nap🤬lał takimi szczurami o mur, albo wysyłał je z kopa pięknym lotem.
Zawsze jak nie było co robić a listonosz się zbliżał to wypuszczało sie na niego takiego szczura. Piękne to było, jak kundel wyłapywał kopa, a jak zdołał ugryźć to był to ostatni gryz pchlarza i zazwyczaj zaliczł bliskie spotkanie ze ściana zazwyczaj trzymany za tylnie łapy.
Listonosz zawsze mówił: Ja mu do budy nie właziłem".
Taa taa wiemy...... <ziewam>
eloguma napisał/a:
@poligon
Z twoich opowieści wynika, że każdy mieszkaniec wsi miał po 10 psów i średnia ich życia to chyba pół roku była bo tych opowieści masz od c🤬ja. Mogliście już z nich jakieś pasztety k🤬a robić bo nic tak nie wk🤬ia jak bezmyślne zabijanie
On tylko twardy na psy na sadolu, a w realu kuli się w koncie jak usłyszy szczekanie na ulicy. Tak mu zostało jak go za gówniarza pies załadował
p................6
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
alexandrus napisał/a:
Taa taa wiemy...... <ziewam>
On tylko twardy na psy na sadolu, a w realu kuli się w koncie jak usłyszy szczekanie na ulicy. Tak mu zostało jak go za gówniarza pies załadował
o jest i naczelny psi odbyt i jego płacz, bo "pieski obrażajom".
eloguma napisał/a:
Z twoich opowieści wynika, że każdy mieszkaniec wsi miał po 10 psów i średnia ich życia to chyba pół roku była bo tych opowieści masz od c🤬ja. Mogliście już z nich jakieś pasztety k🤬a robić bo nic tak nie wk🤬ia jak bezmyślne zabijanie
Co się robiło z psów to temat na inna opowieść. I tak psów na wsi było od zatrzęsienia, wtedy nie sterylizowano psów. cżeść się topiło w beczce i zostawiało 2-3 z miotu.