Jak zawstydzić sąsiada

czekamy na filmik jak geniusz będzie odrywać folię od karoserii o 5;30 rano bo noc była na minusie

Teraz na miejscu sąsiada nalał bym wiadro wody na noc i wtedy patrzył jak to mu sprawnie idzie

Czasem się zastanawiam kto ci daje piwka za takie głupoty i nawet chciało mi się tobie udowodnić czemu p🤬lisz w tym konkretnym przypadku ale jak pomyślałem, że odpiszesz na to jednym zdaniem albo za chwilę będziesz edytować swój post, jak to masz w zwyczaju kiedy ktoś wytknie ci błąd, to stwierdziłem, że p🤬lę się rozpisywać.
Znajdzie się ktoś komu się chce bardziej bo mnie znudziła gra w szachy z gołębiem.

czekamy na filmik jak geniusz będzie odrywać folię od karoserii o 5;30 rano bo noc była na minusie

A, co złego w tym co napisał? Jak ktoś bez pomyślunku nałoży folie na auto zaraz po jeździe, podejdzie para i ma rano pozamiata ne

z wk🤬ienia wylewu

To, że na filmie widać wyraźnie ujemną temperaturę więc z góry jego p🤬lenie nie ma sensu bo patent się sprawdził przy ujemnej temperaturze.
Jeśli nie wiesz czemu mówię "na filmie widać wyraźnie ujemną temperaturę" to chyba nigdy nie odśnieżałeś samochodu rano przy ujemnej i dodatniej.
To jest patent stary k🤬a jak PRL. Gimby nie znajo i nie pamiętajo ale kiedyś ludzie bez garażu w Polsce przykrywali na noc plandekami samochody. Dokładnie k🤬a w takim celu + właśnie przeciwko oszronieniu szyb oraz przeciwko brudzeniu się.
Nie sprawdzi się w 100% jak wieczorem masz "pluchę" i na cały mokry samochód i tak sobie rzucisz na to ale i tak stare jak świat zakrywanie auta.
Wystarczy ruszyć dupsko "przed snem" i zarzucić na auto jak już wyschnie kiedy była dodatnia temp. w dzień i jak w nocy mróz będzie to nic się nie przyklei, nie będzie szronu a jak spadnie śnieg to ściągasz i tyle.
Czuję się jakbym musiał tłumaczyć, że ziemia jest owalna a nie płaska bo wy chyba nie jesteście świadomi ile różnych "gadżetów" zimowych na auta istnieje chroniących właśnie przed szronem/śniegiem a na filmie jest dosłownie uproszczona wersja domowej roboty.
Właśnie to mnie drażni, że trzeba to tłumaczyć w tylu słowach a zaraz ktoś to skwituje jednym "p🤬lisz" itp.

Jak ktoś debil na rozgrzane auto założy, to będzie miał problem. Jak na wychłodzone, to patent ok.

Trzeba przetestować i będzie wiadomo. Gdy były srogie zimy, wylewałem na przednią szybę czajnik wrzątku, wszyscy mi mówili, że szyba pęknie, a nic się nie stało.