Wysłany:
2013-01-15, 3:09
, ID:
1752497
7
Zgłoś
Jak dla mnie wk🤬ienie na fotoradary bo ktoś "specjalnie czycha i kradnie pieniądze" to jakieś totalne nieporozumienie. Jest ustalone, że trzeba jeździć z daną prędkością, to znalazło się paru zawiedzionych - że nie może sobie bezkarnie złamać prawa "bo nikt nie widzi".
K🤬a, kozaki, jak was tak boli, że nie możecie zap🤬lać, to walczcie z prawem ustalającym takie a nie inne limity prędkości, a nie z fotoradarami... Nagonka na fotoradary to jakiś owczy pęd - tak jak gimbaza nap🤬la na Policję, która po prostu przestrzega takiego a nie innego prawa.
podpis użytkownika
Rzeczy trudne dają się rozłożyć na prostsze. Rzeczy proste nie dają się dalej rozbijać i musimy w nie po prostu uwierzyć albo chrzanić je.