The_Generat napisał/a:
nooo z plecakiem i oporządzeniem...
W wersji francuskiej zrzucasz plecak, broń i wszystko co utrudnia bieg, a w zamian podnosisz ciało (niekoniecznie rannego) i uciekasz. Masz wtedy dodatkową ochronę głowy. Natomiast będąc pod ostrzałem robisz podobnie, lecz potrzebujesz żywego kamrata. Bierzesz bo na barana (nie zboczuchy, nie tak), po czym niesiony przychyla się do tyłu i prowadzi ostrzał podczas, gdy Ty biegniesz.