Wysłany:
2013-08-03, 12:35
, ID:
2384952
10
Zgłoś
@up Ja nie mówię o opalaniu milionów gospodarstw drewnem. Ja mówię o awaryjnym opalaniu, bo kolega wyżej napisał o bezpieczeństwie energetycznym.
Węgiel kosztuje 700 zł za tonę, bo przez ostatnie 20 lat wp🤬lono miliardy w kopalnie głębinowe, które mogą być jako tako rentowne najwyżej w krajach trzeciego świata, gdzie płaci się górnikom parę dolarów dziennie (jak Polska w latach 70.). Powtarzam, pozostałe 60-80% procent światowego wydobycia to odkrywki, z których tona w hurcie stoi 30-90 zł. Większość europejskich złóż głębinowych (z polskimi na czele) jest wobec tego warta c🤬ja, jak stąd do Honolulu, bo ich koszty eksploatacji są kilku(nasto)krotnie wyższe. Dlaczego zamknięto wszystkie co do jednej kopalnie w Zagłębiu Ruhry, Saary, w Wielkiej Brytanii i c🤬j wie, gdzie jeszcze? Polskie kopalnie węgla to praktycznie trup, który się jeszcze trochę rusza, bo pompuje mu się szmal w dupę. Kto żyw w Europie, sprowadza węgiel z Rosji, z USA, z republik postsowieckich za max 50 euro za tonę. Dlatego, bez sztucznie utrzymywanego rynku zbytu w postaci Polski śląskie kopalnie są nie do uratowania. Dlatego też jestem za tym aby zezwolić na wypisanie się Górnego Śląska z naszej przenajświętszej rzeczypospolitej. Wtedy wszystko dupnie całkowicie samoczynnie, a powstała po tym r🤬awka będzie czysto regionalnym problemem. OFC kredyty na swoje piękne kopalnie też niech sobie sami spłacają.
@Wdr
Co do atomówek, to mógłbym wysłać parę wycen i ekspertyz pisanych przez naukowców, których to jakoś nikt w tym kraju nie słucha. Ale i tak c🤬ja z nich zrozumiesz, więc napiszę krótko. Koszt prądu z atomówki i węgla jest porównywalny w USA, tylko, że tam tona węgla kamiennego z kopalni odkrywkowej kosztuje jakieś 10 baksów. Koszt przewiezienia tej tony węgla przez ocean do Hamburga to jakieś 40-50 dolarów. Koszt wydobycia tony węgla z kopalni głębinowej na Śląsku to jakieś 120$. Konkluzję z tego wymyśl sobie sama, jak już skończysz p🤬lić jaki to jestem ograniczony, bo nie robiłem w kopalni za 10 kloców miesięcznie i jakie teraz piękne macie kilofy. A p🤬lniętego amebowca to poszukaj wśród mamusi i tatusia.