najpierw przesluchajcie sobie the dark side of the moon pink floydow
Co ty wiesz o dubstepie...
zyje dwadziescia pare lat na tym swiecie i przezylem mode na murzynskie rapy, polskie rapy, ich troje, house, hip-hopolo, indie rock itd, wiec i dubstep przetrzymam sluchajac starego rocka i dobrych gitarzystow. z mojego kalendarza wynika, ze era dubstepu skonczy sie po sylwestrze, az boje sie pomyslec co nastanie potem
@jatsko
Zle to rozumiesz. Twierdzisz ze ludzie słuchają muzyki bo jest ona modna. Poj🤬e troszkę. Ja przykładowo lubię iść po mieście mając na uszach słuchawki, które oddzielają mnie całkowicie od otoczenia, a z których płynie dubstep. Zajebiste uczucie. Albo przemierzać miasto nocnymi autobusami przy dźwiękach dubstepu. Mam wyj🤬e czy ktoś twierdzi ze ta muzyka mu nie odpowiada bo to jego zdanie ale jak ktoś wyskakuje z tekstem "dubstep to c🤬jstwo" jak jeden z dżentelmenów wyżej to mnie drażni. Zycze takiemu panu dogłębnej, analnej penetracji wielkim, czarnym, spoconym k🤬sem. Nie lubisz muzyki to nie słuchaj i tyle.
Akurat tak sie sklada , ze jeszcze gdzies w ipodzie mam pierwsze tectonic plates i rozne inne stare rzeczy o ktorych wiekszosc z was nie pamieta lub nigdy ich nie slyszala . Muzyka do palenia jointow nagle przeksztalcila sie w amfetaminowe nap🤬lanie . Ten gatunek skonczyl najgorzej ze wszystkich z kategorii urban breaks .
Akurat Rammstein to zły przykład. To komercyjna kalka zespołu Laibach dla ludzi w wieku gimnazjum - studia. Nawet logo mają podejrzanie podobne. Nie można o nich pisać że "dużo czerpią z muzyki elektronicznej", tylko że stanowią totalną zrzynkę z innego zespołu.
Dubstepowe cioty powyżej (@howell, @lapps)
podpis użytkownika
Jestem windykatorem, i lubię swoją pracę. Serio.podpis użytkownika
Szukam chętnych do założenia zespołu. Londyn. Więcej na PW.podpis użytkownika
Jestem windykatorem, i lubię swoją pracę. Serio.sluchajcie sobie trzaskow i pierdow, ktore kazdy dzieciak moze stworzyc po kilku dniach zabawy na kompie nie majac pojecia nawet o podstawach muzyki. ja na sile przekonywac nikogo nie bede, skoro najlogiczniejsze argumenty, ze to nie jest nawet muzyka bo jej tworcy nie potrafia nic zappisac na 5-linii nikogo nie przekonuja. takze dalej doszukujcie sie sensu w zwarciach na tranzystorach i milej zabawy polglowki.
podpis użytkownika
☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻
Nie ma czegoś takiego jak elektroniczna muzyka, najwyżej elektroniczne gówno dla umysłowo chorych.
To jest muzyka a nie jakieś pierdzenie w słuchawkach![]()
To jest muzyka a nie jakieś pierdzenie w słuchawkach
podpis użytkownika
Szukam chętnych do założenia zespołu. Londyn. Więcej na PW.