Poziom ripost spadł do zera. Ja mówię prawdę opartą na moich spostrzeżeniach. Nie znam nikogo z okolic: Katowic, Tych, Zabrza, Gierałtowic, Gliwic, Rybnika, Mysłowic, Siemianowic, Tarnowskich Gór, Miasteczka Śląskiego itd. który by obchodził imienin. Naprawdę nie znam tego zwyczaju, nie wiem na czym się to opiera (oprócz kolejnego powodu do picia), co się człowiekowi życzy na imieniny? Więc mi się jeden wniosek nasuwa: Imieniny obchodzą ludzie z poza Śląska, czyli suma sumarum gorole. A Ty w się nie wysiliłeś w odpowiedzi tylko po najmniejszej lini oporu. Porównać do gimbusa i czekać na piwo! Obyś ciepłe dostał