Wysłany:
2019-12-24, 16:31
, ID:
5576424
4
Zgłoś
Pamiętam jak za dzieciaka też chciałem odj🤬 jakiś numer i coś popsuć. Padło na skrzynkę pełną kabelków na mojej klatce schodowej. Wybrałem randomowy kabel ze 100 dostępnych i postanowiłem go wyrwać. Ku mojemu zdziwieniu nic spektakularnego się nie wydarzyło, więc zawiedziony poszedłem do domu. Wkrótce okazało się że do naszego domu nikt nie może się dodzwonić bo uj🤬em własny kabel telefoniczny.