Geraldinio napisał/a:
Kwintesencja ortodoksyjnego katolicyzmu: urodzić po trupach, nawet jak będzie bez głowy.
Ksiądz musi przecież swoją dolę skasować za pogrzeb, bo z aborcji to c🤬ja ma, co?
A o islamie ani mru mru? Tam nawet nie wolno sobie zwalić, bo marnujesz nasienie, że o aborcji to nawet nie słyszeli. Tam kobieta nie może odsłonić kosmyka włosów, bo to muslimków-niebożątka strasznie rajcuje. Tam pod karą śmierci jest zakaz stosowania antykoncepcji. Tam kobieta lepiej, żeby utonęła gdy kąpie się w burce, niżli miałby ją dotknąć obcy mężczyzna. Tam kobieta NIGDY nie ma racji, za to facet jest nieomylny i nie podlega krytyce. Tam nawet nie może kobieta bez mężczyzny wyjść na ulicę, bo ją zajebią. Tam nawet jeden stosunek pozamałżeński kosztuje życie oboje kochanków. Tam nawet przyjęte jest mordowanie dziewczyn (córek/sióstr/kuzynek), jeśli śmią pokochać kogoś kto nie jest po myśli ojca czy opiekuna, że o niewiernym nawet nie wspomnę. Tam przyjęte jest wydawanie 5-letnich dziewczynek za starych dziadów, w imię srallaha. Tam gw🤬ty i pedofilia są normą i karane są dzieci, dziewczyny czy kobiety, a prawie nigdy gw🤬ciciel.
Ale tobie najbardziej kością w dupie stoi zakaz aborcji (jako antykoncepcja) w Polsce?
Obłuda, czy szekla nie wali ci już czosnkiem i cebulą (jeśli kiedykolwiek waliła)?