Salieri16000 napisał/a:
Powiedz mi debilu, jak zawodowiec może się wczuć "za bardzo"?! Zawodowiec to zawodowiec- on nie musi się wczuwać. "Wczuwającego się" amatora to ja rozumiem...
O! widzę, że Markopany odstawiłeś i w łepku Ci się trzepie, bo to kolejny nierozumiejący koment odnośnie wypowiedzi mojej szanownej osoby. Każdy się wczuwa w rolę. Także zawodowcy- aktorzy, piosenkarze, recytatorzy. Na ogół mają to pod kontrolą, ale nie zawsze. Czasami np. wariują.
Pan na filmiku to Rob de Nijs i przyznaję z chęcią, że ma bardzo przyjemny głos i potrafi śpiewać; jak każdy zresztą, kto zaczynał poważną karierę w 1960.