podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz"Wolność, równośc i braterstwo" to było hasło ludzi, którzy rewolucję rozpoczęli od skracania o głowę ludzi z "góry" a zakończyli na tym, że sami stali się tą "górą" i również głowy potracili. Każdy dobrze wie, że socjalizm i równość to utopia, że nawet jakbyśmy wszystkim dali takie same domy, takie same działki i takie same pensje, to zawsze po kilkunastu latach znajdą się tacy, którzy kasę przepuścili i się stoczyli (tym samym utrudniając start w życie swoim dzieciom) ale są tacy co kasę zaoszczędzili, ba! Znaleźliby się i tacy, którzy przez lata wyrzekali się luksusów, kasę zainwestowali i stali się bogaczami - i co wtedy, czy ich dzieci mają stać ze spuszczonymi głowami i przepraszać za to, że ich rodzice byli ambitni i do czegoś doszli a potem oddać tą kasę innym, tylko po to, żeby nie tworzyć "elit"? Nie oszukujmy się, elity będą zawsze, nawet w najprymitywniejszych plemionach afrykańskich zawsze jest jakiś szaman, zawsze jest jakiś mędrzec wioskowy, jakiś przywódca myśliwych etc. i te osoby zawsze mają lepiej od innych