Historia mleka
19
229
pazuzu napisał/a:
Może źle to tłumaczy ale ogólnie ma rację. Krowy przecież nie dają mleka non stop, tylko po porodzie, są sztucznie zapladniane ale gw🤬tem bym tego nie nazwał
Właśnie o to chodzi, że dziewucha ma rację, tylko źle to przekazuje i w formie z dupy. Ale już w komentarzach znawcy muszą się na nią rzucić. Ja się do tej pory nie mogę nauczyć, jak łatwo nami manipulować...
willoo napisał/a:
ale powiedziała coś niezgodnego z rzeczywistością? czy co? bo nie bardzo rozumiem
Ty tak serio? Mleka krowy która się ocieliła i ma cielaka nawer byś nie wypił bo daje siarą. Inną kwestią jest sztuczne zapłodnienie o które jej zapewne chodzi, nie wszystkim hodowcą chce sie bawić z bykami a czy ta metoda jest skuteczniejsza i jak to cenowo wychodzi to nie wiem, ale głupota ludzka mnie coraz bardziej przeraża.
willoo napisał/a:
ale powiedziała coś niezgodnego z rzeczywistością? czy co? bo nie bardzo rozumiem
No z tym gw🤬tem trochę pojechała, bo od tyłu to nie gw🤬t ! - może nawet są zadowolone ?? Poza tym w małżeństwach jednopłciowych rodzi się więcej dzieci niż w normalnych i u krów jest na pewno tak samo.
Akurat tutaj prawdę powiedziała - aby krowa dawała mleko to najczęściej się ją zapładnia a potem robi jej aborcję. Nic nowego. Jedyne co jest w tym dziwne, to, że mówi to kobieta, która uważa, że aborcja u kobiet powinna być dla każdego na życzenie i to jeszcze refundowane z NFZ. Niech się wreszcie zdecyduje czy aborcja jest źródłem zła czy moze jednak dobra, bo ja już się gubię.