mcgregor6 napisał/a:
Gardzę śmieciami którzy śmieją się z ludzi którzy pracują. Nie każdy może być architektem, prawnikiem czy lekarzem. Ktoś musi być kasjerem żebyś mógł sobie zrobić j🤬e zakupy. Każdy człowiek który podejmuje trud pracy aby na siebie zarobić i nie być pasożytem siedzącym na zasiłkach jest godny szacunku, a nie obśmiewania. Wstyd to kraść i dupy dawać poza tym żadna praca nie hańbi.
Akurat lekarz pracujący na dyżurach w niedzielę to nic nadzwyczajnego, więc słabe porównanie.
Poza tym - kierowcy autobusów, maszyniści, motorniczy, kasjerzy, elektrycy, hydraulicy, pracownicy stacji benzynowych, kontrolerzy lotów, piloci, policjanci, strażacy, ratownicy medyczni, pielęgniarki i pewnie z 50 innych zawodów (których nazw oczywiście teraz zapomniałem) pracuje w niedziele. Rozumiem, że dla kogoś kto ma rodzinę ważne jest, aby niedziela była wolna bo jest to jednak dzień wolny od pracy dla bardzo dużej ilości zawodów, więc łatwiej jest spędzić czas z dzieciakami czy żoną/mężem. Jeśli jednak jest się singlem lub życiowy partner również ma czasem pracujące niedziele to nie ma to jakiegoś większego znaczenia, czy wolna jest dla ludzi sobota i niedziela, czy też np. wtorek i środa. Wręcz sam chciałbym mieć możliwość posiadania wolnego poniedziałku zamiast soboty. Przynajmniej człowiek mógłby coś załatwić w urzędach, a tak trzeba brać wolne lub zwalniać się z roboty, bo bank w niedzielę zamknięty (a w sobotę takie kolejki, że można sobie darować).