Czy ktoś z tutaj zgromadzonych zna pojęcie "saturator"?
Zapewniam ze dzisiejsze zjeby po spożyciu wody z saturatora w większości przypadków poszły by do ziemi w trzy dni.
Co nie zmienia faktu że ja bym się tego co tam leją nie napił
Ostatnio Trzaskowski i Nawrocki maja poglady dziwnie zblizone do Mentzena. Powiedziec mozna wszystko. Niestety jeszcze nikogo za klamstwa wyborcze nie skazano. Problemem obu panow jest to, ze wywodza sie z partii, ktore rzadza Polska na zmiane od przeszlo 20stu lat i nic z obietnic wyborczych nie realizuja. Powiem wiecej: POPIS mowi jedno, a robi dokladnie odwrotnie! O ile jeszcze PO zawsze wine moglo zrzucac na koalicjantow, to PIS przez 8 lat rzadzenia, majac wiekszosc w sejmie i prezydenta, moglo zrobic z Polski eldorado nie odladajac sie na nikogo, a zamiast tego zajeli sie okradaniem Polakow.
Nie wiem jak ty, ale ja nie lubie, jak mi ktos na sile c🤬j do dupy kladzie, a Kaczynski z Tuskiem robia na zmiane juz to tak dlugo, ze kartofle zaczynam gubic...
@: Z racji swojej wagi, prace Sejmu musza byc wyjatkowo skrupulatnie archiwizowane. Z tego powodu wystarczy zaledwie kilka klikniec na stronie Sejmu, aby dowiedziec sie, kto i jak glosowal podczas danej ustawy. Podobnie banalne jest odnalezienie uchwalonych aktow prawnych. Takze polecam lekture na dlugie zimowe wieczory
Nie obraz sie, ale ja bym ci odebral prawo do glosowania w wyborach w Polsce. Swiadomie podjales decyzje, w ktorym kraju chcesz mieszkac, pracowac i z dobrobytu ktorego kraju chcesz korzystac. Nie widze wiec powodu dla ktorego ty i cala polska emigracja ma miec realny wplyw na to, jak zyja i mieszkaja Polacy w Polsce.
Ty jeszcze jako tako orientujesz sie co sie dzieje w kraju, ale ludzie, ktorzy wyjechali za komuny do np USA nie maja bladego pojecia, jak wyglada ich ojczyzna obecnie! Niektorym wciaz wydaje sie, ze trzeba rodakom slac paczki z czekolada i pomaranczami...
Glosujesz tam, gdzie placisz podatki i tam gdzie budujesz dobrobyt! Wrocisz do kraju, zapraszam do urn ciebie i cala polska emigracje. W innym wypadku o losach Polski i Polakow moglibyscie przeczytac tylko w gazecie!
Przyrząd nazywa się akcelerator i znajduje się na tablicy przyrządów. Ważne, żeby go przed rozpoczęciem wiązanki wyzerować, czyli wcisnąć przycisk. Możesz ten przycisk wciskać po każdej figurze i będzie wiadomo ile było w każdej jednej z nich i czy było negativ czy positiv.
Czy zdałem egzamin?
W zwyczajnym ciasnym kręgu na żylecie wygeneruje Tobie 6 G
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkaZna. W latach 80 ubiegłego wieku jeszcze były. Ze szklanką na łańcuchu.
Nigdy nie było tam żadnych szklanek na łańcuchu. Nikt też tego nie omijał,w upał zawsze były kolejki.bo jak się tylko przeładowany autobus otworzył to każdy chciał się napić.
Gdzieś w 1986 roku pracowałem latem w rozlewni oranżady. Do napełniania butelek była automatyczna (czy też półautomatyczna) linia, ale MYCIE butelek wyglądało bardzo podobnie do tego tu. Butelek zwrotnych, oczywiście, czyli przywiezionych diabli wiedzą skąd, zawierających pleśń, popiół z papierosów, pety, zdechłe owady (głownie osy), zdechłe myszy, jakieś podejrzane płyny itp. To szło się trochę pomoczyć w takiej wielkiej wannie z wodą z proszkiem do prania (napełnianej świeżą wodą tylko raz na dobę, rano: woda po godzinie robiła się nieprzejrzysta i nabierała ciemnoszaro-burej barwy), a potem tylko przetarcie szczotką do butelek, psiknięcie czystą wodą (zimną) gwoli ostatniego płukania i stamtąd już od razu do napełniania.
Zero jakiegoś odparzania czy dezynfekcji. Od tamtej pory przestałem pić oranżadę, którą sprzedawali w peerelowskich sklepach.
Gdzieś w 1986 roku pracowałem latem w rozlewni oranżady. Do napełniania butelek była automatyczna (czy też półautomatyczna) linia, ale MYCIE butelek wyglądało bardzo podobnie do tego tu. Butelek zwrotnych, oczywiście, czyli przywiezionych diabli wiedzą skąd, zawierających pleśń, popiół z papierosów, pety, zdechłe owady (głownie osy), zdechłe myszy, jakieś podejrzane płyny itp. To szło się trochę pomoczyć w takiej wielkiej wannie z wodą z proszkiem do prania (napełnianej świeżą wodą tylko raz na dobę, rano: woda po godzinie robiła się nieprzejrzysta i nabierała ciemnoszaro-burej barwy), a potem tylko przetarcie szczotką do butelek, psiknięcie czystą wodą (zimną) gwoli ostatniego płukania i stamtąd już od razu do napełniania.
Zero jakiegoś odparzania czy dezynfekcji. Od tamtej pory przestałem pić oranżadę, którą sprzedawali w peerelowskich sklepach.
Jeszcze nie zdałeś. Podczas jakich czynności masz styczność z tym 6G?
To tlumaczy w pełni tą szklankę na łańcuchu .
Mam wrażenie, że jaja sobie robisz.
Jeden masz już podany. Następny, wyjście z nurkowania w zasadzie zamyka Twoje pytania, ale dołożę jeszcze jeden, który nie każdy przechodzi mianowicie wirówka.
A teraz ja sobie pozwolę na pytanie.
Co to jest "kicha" i co to jest "kalafior"?. Oba pojęcia są dosyć stare.
To bylo w punkt!
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczkaChyba się nie rozumiemy. Ja pytam gdzie TY się spotykasz z takimi przeciążeniami. TY. Nie gdzie je można spotkać, bo to doskanale wiem. Pytam gdzie ty osobiście masz styczność z 6 G