podpis użytkownika
youtube.com/channel/UCVRXrBn5CdkHCjI5Za_Yx3g/Czy w regulaminie tych zawodów jest jazda bez kasku
Zafajdane wandale. Zdewastowane poręcze i wszystko zasrane gejowskimi sprejami. Pamiętam jak w latach przełomu tysiąclecia nastąpił wylęg skejtingu (czyt. srajtingu). Wszystkie osiedlowe ławeczki, balustrady, barierki, murki zeszlifowane przez tych pajacy w gaciach w kroku jak amerykańskie BLMy z Bronksu. Potem stalowe poręcze obdarte z lakieru rdzewiały, brudziły ręce i chodnik a wyglądały jak BLM po opalaniu w oponie.
Kaski są przecież dla frajerów i amatorów a tu... pełna profeska