Grat zdechł na torach
20
428
Ja jebię...
Jak kury...
Wystarczyło we dwóch popchnąć tego hitlerwagena...
Jak kury...
Wystarczyło we dwóch popchnąć tego hitlerwagena...
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
brawa dla holownika! 👍
Steven_Seagull napisał/a:
Od razu zakładam, że samochód nie zgasł i nie był przy tym zaparkowany na hamulcu ręcznym i nie można było go tak po prostu przepchnąć przez tory
Spójrz co się dzieje w trakcie przejeżdżania przez przejazd z lewym przednim kołem - ja zakładam, że urwał się sworzeń albo końcówka drążka. Zakładam też, że normalnie mogli tego strupka przepchnąć na luzie do tyłu.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Dostojny napisał/a:
Spójrz co się dzieje w trakcie przejeżdżania przez przejazd z lewym przednim kołem - ja zakładam, że urwał się sworzeń albo końcówka drążka. Zakładam też, że normalnie mogli tego strupka przepchnąć na luzie do tyłu.
Do tyłu może nie pozwolić ujemny kąt wyprzedzenia sworznia. Do przodu- pojedzie bez kłopotu.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!
żmij napisał/a:
Do tyłu może nie pozwolić ujemny kąt wyprzedzenia sworznia. Do przodu- pojedzie bez kłopotu.
Mi się zdaje, że do przodu to się złoży rozbieżnie, ale nigdy jeszcze nie udało mi się doprowadzić żadnego auta to takiego stanu, więc doświadczenia nie mam
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Dostojny napisał/a:
Mi się zdaje, że do przodu to się złoży rozbieżnie,
Kąt wyprzedzenia sworznia to, w pewnym uproszczeniu, miejsce zamocowania zwrotnicy/sworznia w odniesieniu do pionowej średnicy koła. Jeśli jest przed- to podczas ruchu w przód koło będzie się dopasowywać do kierunku, jak w wózku sklepowym.
podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Burn! Loot! Murder!