Dawni wojownicy obawiali się tylko jednego- śmierci we własnym łóżku. Tu widzimy prawdziwego wyznawcę ideałów minionych czasów. Pan żul umarł po długiej i nierównej walce z życiem na ławce pod blokiem; do ostatnich chwil towarzyszył mu jego oręż- butelka wódki, którą jednak chroni własnym ciałem przed naszym wścibskim wzrokiem. Nabierieżnyje Czełny, Rosja.

podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćGościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...