Wysłany:
2014-06-13, 6:09
, ID:
3285385
18
Zgłoś
Debatujecie tutaj nad Grą o tron i Władcą pierścieni o dziwo mało ludzi nawet wie że filmowe wersje powstały na podstawie książek, co chce przez to powiedzieć, a no to że kultura czytania w naszych czasach została niejako zapomniana, coraz mniej młodych ludzi czyta książki, rozwija swoją wyobraźnię, zasób słownictwa, pamięć i pisownie, niby krótkofalowo nie sprawia to aż tak dużych problemów, ale coraz więcej ludzi z tego powodu ma słabą pamięć gdyż czytając książkę zapominają już co było 50 stron temu. Pozornie dotyczy to tylko garstki ludzi, ale patrząc przez pryzmat ewolucji, głupsi ludzie rozmnażają się częściej, co będzie prowadziło do stopniowego ogłupiania się społeczeństwa co może okazać się katastrofalne w przyszłości, gdyż zanikną inżynierowie, i któż będzie wytwarzał np. maszyny rolnicze. Już nie będzie można skosztować prażonej kukurydzki czy nakarmić świnie paszą. I co wtedy będziecie jedli gdy skończy się mięso i warzywa, dostaniecie szkorbutu od zjadania dżdżownic i trawy. Ai tu jest ciekawostka jak krowa zamienia trawę w mięsko które daje nam energię do np. podniesienia cegły na półkę i nadania jej energii potencjalnej. Wszystko zaczyna się od wielkiego wybuchu który 13,7mld lat temu stworzył głównie wodór + trochę helu. Wodór zaczął tworzyć skupiska które potem stały się gwiazdami, które w uproszczeniu spalały ten wodór na hel, hel na węgiel, węgiel na tlen, tlen na krzem, krzem na magnez, magnez na neon i neon na żelazo. Jako że żelazo nie może już stanowić paliwa dla fuzji, taka gwiazda umiera..
... Umiera w wielkiej eksplozji, a jej wybuch rozsiewa w kosmosie te pierwiastki, żelazo w naszej krwi, węgiel w prawie każdej komórce naszego organizmu, ołów w kocie (jak ktoś strzelał do niego z wiatrówki), to wszystko pochodzi w wnętrza umarłej gwiazdy, jeśli ktoś stworzyłby dostatecznie długie drzewo genealogiczne, naszym wspólnym przodkiem byłaby gwiazda która wybuchła miliardy lat temu, dając podstawę do zbudowania życia i otaczającego nas świata. Aczkolwiek niektórzy nie wieżą w wielki wybuch, twierdzą że świat został stworzony poprzez nadprzyrodzone siły. Śmiem w to wątpić bowiem mamy dużo dowodów za teorią wielkiego wybuchu, ale teraz przytoczę tylko jedno, promieniowanie reliktowe, jest to promieniowanie mikrofalowe pozostałe po bardzo wczesnym etapie rozwoju wszechświata, tzw. inflacji kosmologicznej, co ciekawe wszyscy możemy go doświadczyć, wystarczy włączyć nienastrojony telewizor/radio i mały procent z szumu to właśnie pozostałość po wielkim wybuchu. Pozostałość ta jawi się nam falami mikrofalowymi, takimi jak w kuchenkach mikrofalowych które mamy w kuchni, w których odgrzewamy sobie sycące obiadki, które zaopatrują nasz organizm w bardzo ważne składniki odżywcze, bardzo zdrowa jest m.in. oliwa z oliwek ktora zawiera dużo przeciwutleniaczy które mają zbawienny wpływ na nasz organizm, i nie możemy zapominać też o chlorku sodu, naszej zwykłej soli domowej, która potrzebna jest do sprawnego działania ośrodkowego układu nerwowego, niestety za to bardzo podnosi ciśnienie krwi dlatego powinni wystrzegać się jej ludzi chorzy na serce, co prowadzi nas do podsumowania i tak zwanego morału opowieści... WIĘC, jeśli bardzo solisz potrawy, a konsumuje je ktoś kogo lubisz i na kim Ci zależy to nie trzymaj nietoperzy w szafie, ani szczura w chlebaku, żeby droga C i osoba nie wykopyrtła się na zawał
podpis użytkownika
Good evening, idiot hookers.