Aż mi się przypomniała moja przygoda. Któregoś dnia jadąc samochodem, przy 20km/h na zakręcie zerwał mi się sworzeń przedniego wahacza i koło stanęło bokiem. Wtedy jechałem wolno i nic mi się nie stało. Tyle, że dzień wcześniej prułem rano przez pustą ekspresową nie bardzo przejmując się ograniczeniami. Gdyby to się stało wtedy to na 100% bym nie przeżył tej przygody.
tylko Dunlopy, nie jakieś wymyślone niedawno gówna,zimówki i letnie bezapelacyjne, oczywiście asymetryczne na lato
tylko Dunlopy, nie jakieś wymyślone niedawno gówna,zimówki i letnie bezapelacyjne, oczywiście asymetryczne na lato
Tyle że dunlopy są stosunkowo drogie, fakt na suchym kleją zajebiście, ale przez to strasznie szybko sie ścierają. Na sportmaxach i sport blueresponsach robilem swoim niezbyt mocnym samochodem 40-50 tyś km. 2-3 lata i opona to śmietnik