bosobol napisał/a:
Zastanawia mnie co ona chciała zrobić bo drążek nie jest śliski i nie zwalił się z futryny co się często zdarza.
Może drążek nie jest śliski, bo obłożony pianką, ale jest dla niej o wiele za gruby. Spójrz jak ona go trzyma "małpim podchwytem" bez możliwości ustawienia kciuka na przeciwstawną stronę.
To jakby dorosły facet podciągał się na rurze od trzepaka ok fi 100 mm