benykuleczka84 napisał/a:
W Karkonoszach tylko przez trzy dni w roku nie wieje. Poważnie.
No ja tam nie wiem

W sumie obydwa podejścia były spoko, jak się idzie granią (ze słonecznika) albo niebieskim szlakiem, koło małęgo stawu, to jest całkiem spoko. Konkretnie pizgać zaczyna dopiero na tych schodach przy ostatnim podejsciu na szczyt (a zwłaszcza na tej platformie widokowej w połowie).
Zapraszam w moje okolice - Beskidy/Gorce/Pieniny. Może nie tak wysoki, ale widoki piękne. I nie pizga (no, nie zawsze)