To nie kibice to banda debili.
podpis użytkownika
Dulce et decorum est pro patria mori.podpis użytkownika
remi1982,
Bo kibic nie rozp🤬ala stadionu ani swojego ani drużyny przeciwnej, nie wywołuje burd, nie spuszcza wp🤬lu w 5 komuś tylko za to że kibicuje innej drużynie, kibic nie chodzi i bazgroli po murach, nie demoluje pociągów itd.
To jest sport czy ustawiony czy nie ktoś musi wygrać ktoś musi przegrać, ktoś musi spaść aby ktoś awansował jeżeli ktoś nie potrafi powstrzymać swoich emocji i zachowuje się gorzej niż bydło powinien zostać odizolowany od społeczeństwa gdyż zagraża normalnym ludziom i kibicom którzy przyszli na mecz.
Od rozliczania grajków jest zarząd klubu a nie banda debili wyrywająca krzesełka bo przecież one były winne, że klub spadł.
Chodząc na mecz i płacąc za bilet masz świadomość, że drużyna może przegrać, że piłkarze sp🤬olą 100% akcje. Przegrali, spadli stało się "czy wygrywasz czy nie..." w kolejnym sezonie kibic bierze szalik i idzie na mecz i zdziera gardło (bez względu czy to piłka nożna, koszykówka czy bierki). Kibiców sukcesu nie potrzebuje żaden klub.
podpis użytkownika
Dulce et decorum est pro patria mori.