Wysłany:
2011-03-19, 19:41
, ID:
618680
Zgłoś
Gordon Freeman w CERNie
No to mamy przesrane
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.