Takie sytuacje w 99% przypadków nie miałyby miejsca gdyby nie moda na wstawianie filmików na "sociale", gość chciał złapać kilka łapek na fb czy na sriktoku więc oto jest, kolejny wysryw z czeluści jakieś zapadłem dziury. Moi znajomi w większości nie mają kont nigdzie może poza facebookiem, z czego 3/4 totalnie nieaktywne. Można spokojnie się napić, pogadać, nawet wydurnić i wie się, że następnego dnia jakiś typ kilka tysięcy kilometrów dalej będzie to oglądał drapiąc się rano po jajach.
C🤬j w dupę tym, którzy dali narzędzia nagrywania i możliwości publikowania tego j🤬ym troglodytom.
Takie sytuacje w 99% przypadków nie miałyby miejsca gdyby nie moda na wstawianie filmików na "sociale", gość chciał złapać kilka łapek na fb czy na sriktoku więc oto jest, kolejny wysryw z czeluści jakieś zapadłem dziury. Moi znajomi w większości nie mają kont nigdzie może poza facebookiem, z czego 3/4 totalnie nieaktywne. Można spokojnie się napić, pogadać, nawet wydurnić i wie się, że następnego dnia jakiś typ kilka tysięcy kilometrów dalej będzie to oglądał drapiąc się rano po jajach.
C🤬j w dupę tym, którzy dali narzędzia nagrywania i możliwości publikowania tego j🤬ym troglodytom.