Globalizacja? To raczej to, że p🤬lony arab z bombą za pazuchą czuje się bezkarny na ulicach Londynu, Paryża czy Brukseli. I broń allahu nie można urazić jego uczuć religijnych, czy też napisać kontrowersyjnej książki bo ich przywódca duchowy wyda na ciebie karę śmierci i zaoferuje nagrodę za twoją głowę