Canibal napisał/a:
Faktycznie....
Przecież nie napisałem, że to jest niewykonalne, tylko trudne do wykonania.

Zauważ, że w klasycznym trójkącie nogami musisz wyczuć odpowiedni moment, a i tak jak Ci się go dopiąć nie uda, lądujesz w gardzie. Z kolei odwrócony trójkąt ma to do siebie, że można go zapiąć z pozycji północ-południe, podczas przetoczenia, czy choćby próby obalenia - i pozycji mimo wszystko nie stracisz, bo jesteś nadal za plecami. Reasumując - odwrócony trójkąt mimo tego, że rzadziej spotykany, łatwiejszy jest.