Piękne, tego się nie da raz obejrzeć
I jak zwykle laska była powodem do rozpoczęcia eskalacji. Otwierając drzwi spowodowała przesunięcie się osobnika, co spowodowało w mózgu u neandertalczyka zwiększenie obrazu twarzy przeciwnika, co za tym idzie atak spowodowany obroną przed zbliżającym się przeciwnikiem .
To już nie partyzant, jak wdajesz się w dyskusję która na 100 % skończy się bójką. Rzecz w tym żeby wtedy być pierwszym który jebnie.
A nie jak druga strona cwanaicko faja do gęby. Dystans, łapy poza kieszenią, noga prowadząca w tył.
Chyba że gadali o pogodzie, a łysy jest po prostu jebnięty
Mamy XXI wiek, a ludzie upośledzeni umysłowo ciągle sądzą, że uliczne bójki to partia szachów gentlemanów...
Taaa... I jeszcze zapomniał rycerskim zwyczajem wyzwać go na pojedynek, a po skończonej akcji kupić kwiaty.