Wysłany:
2015-05-18, 23:03
, ID:
3993308
Zgłoś
Tak odbiegając od tematu (hehe kota przejechało coś pod blokiem, już nie ruszył bidak spod opony), to kobity są durne, my faceci, przynajmniej Ci których znam to przeniosą góry za dobrze spędzony dzień, a że kobita jak to wiadomo, męczące zwierze to taki dzień kiedy zrobi obiad, zadowoli faceta i na dodatek nie będzie się naprzykrzać bedziemy chwalić pod niebiosa... I to nie przez chwilę, jak facet jest zaspokojony pod każdym względem i wypoczęty, to z radości jaką mu daje otaczający go świat chce się dzielić tym z innymi, najbliżej jest kobita. Więc wystarczy być dobrym dla faceta a reszta sama już przyjdzie...