Wysłany:
2023-07-11, 16:01
, ID:
6465780
Zgłoś
Wyp🤬oliłem się raz na rowerze za nastolatka. Nadziałem się mostkiem na kierownicę która nie miała zabezpieczonych końcówek. Nie mogłem złapać oddechu, to było straszne, tego się najbardziej boję w życiu, duszenia się.