Wysłany:
2017-08-20, 19:50
, ID:
5006966
Zgłoś
mój ś.p. dziadek spadł ze schodów betonowych i roztrzaskał sobie głowę. Wypłynęło dużo krwi.
Sprzątałem to nie pamiętam już po jakim czasie ale to było tydzień lub dwa po jego pogrzebie.
Najpierw nasypałem piachu żeby krew, która była gęsta nasiąkła i później szuflą zbierałem i wynosiłem.
Z piwnicy gdzie nie było okien i panował zaduch wybiegałem 3 razy wymiotować przez ten odór krwi.
Możecie mi powiedzieć że jestem słaby, ale niektórzy z Was pewnie miałoby cykora wejść do piwnicy w której ktoś zmarł i są jeszcze jego szczątki.
Ale się udało
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi