adach250 napisał/a:
@ Kup samochód nowy, przerób na gaz i jestem ciekaw czy producent będzie Ci udzielał gwarancji.
Ee? Przecież pełno producentów już od lat puszczało wersje nowe z fabrycznym gazem, min Volvo, Subaru. Obecnie tak samo możesz kupić wiele modeli aut w salonie od razu z gazem.
Obecnie większość silników ma automatyczny zapłon, który dostosowuje się do liczby oktanowej paliwa. A nawet jeśli nie to jak do auta wlejesz paliwo o zawartości większej niż ustawiona na zapłonie, to nic Ci się nie zepsuje, tylko będziesz miał spadek mocy im więcej oktanów tym mniejsza wartość energetyczna paliwa. W przypadku zalania beny o zawartości za małej, grozi spalaniem stukowym i zniszczeniem silnika. Czyli jak wlejesz 95 do 98. Wyjątkiem jest benzyna V power Racing 99+ gdzie tutaj wysokość oktanów jest skutkiem ubocznym, a sama paliwo ma dużo wyższą wartość energetyczną, stąd auto na takim paliwie pojedzie lepiej.
Gaz sam w sobie w spaleniu dla silnika jest lepszy niż benzyna.paliwo benzyna, ropa. w silniku nie spala się całościowo i powstają produkty uboczne takie jak sadza, tlenek węgla, węglowodory. Część sadzy, z niespalonym paliwem i wodą, przekształca się w szlamy następnie nagary który zapychają silnik i powodują pogorszenie smarowania. W dodatku z każdego litra spalonej benzyny czy ropy, powstaje woda. Benzyna jak i ropa, zawiera siarkę, podczas spalania, powstają tlenki siarki które w połączeniu z wodą, tworzą kwas siarkowy. Większość tego jest usuwana ze spalinami w postaci pary, ale część dostaje się do ścianek cylindrów tworząc bardzo korozyjne środowisko i pogorszenie smarowania. I aby to ograniczyć dodaje się do olejów właśnie różne dodatki antykorozyjne i myjące, które nazywamy TBN-em.
Gaz jest w tej konkretnej kwesti
dużo lepszym paliwem nie zawiera chociażby siarki. Przez co właśnie olej w silniku zasilanym gazem, nie brudzi się tak jak na benzynie. Gdyby silnik chodził tylko na gazie olej nigdy by się nie zabrudził. (co nie znaczy, że nie wymagał by wymiany)
Pomijając fakt, że produkty spalania są mniej niekorzystne dla środkowiska niżeli po benzynie już od ropie nie wspominając.
Minusem LPG, jest to, że jest suche, i może niekorzystnie wpłynąc na np zawory, ale zaoszczędzone pieniądze na jeździe na gazie i tak pokryją koszty nowych jeżeli stare by nawaliły a i tak jeszcze będzie dużo na plusie.
Przy CNG zaś nie ma w ogóle minusów technicznych, auto nie traci mocy, silnik pracuje ciszej, jest 70% mniej szkodliwe dla środkowiska (LPG 30%). Minusy zajmuje dużo miejsca butla, ale tutaj zkolei wchodzi LNG które jest gazem ziemnym w postaci płynnej i nie wymaga już ogromnych butli.