Twarde to Ferrari...
W miejscu wypadku była poprzeczna nierówność. Sprawą oczywistą jest że przekroczyli dopuszczalną ale jaka tam musiała być hopka że poderwało Ferrari w powietrze prosto w filar nawet sobie nie mogę wyobrazić. Zajebisty pech bo człowiek nie raz przekroczył prędkość...
Ale nie w ferrarce ani niczym podobnym. Tam masz zawieszenie typu Push-rod o minimalnym skoku przez co na takiej poprzecznej nierówności wymierdala cię w kosmos do góry tracisz kontakt z drogą i nic naprawdę nie jesteś w stanie zrobić .
podpis użytkownika
Tutaj KolekcjaRzuciłem okiem i według mnie Modena nie ma push-road. Według biegłych Zientarski wraz z kolegą w chwili zderzenia z słupem mieli prędkość 70-100km na godzinę więc nie była to prędkość kosmiczna. Władze zamiast naprawić jezdnie wolały ograniczyć tam dopuszczalną do 50km/h wcześnie jeśli mnie pamięć nie myli było 70km/h. Po wypadku miasto naprawiło drogę...
Na początku 2008 r. Maciej Zientarski (syn starego Zientarskiego) rozj🤬 Ferrari 360 Modena w Warszawie, doprowadził do... po prostu rozj🤬 Ferrari, w którym zginął jego kochanek, Jarosław Zabiega. On sam nigdy nie wrócił do pełnej sprawności. bo nigdy nie był w pełni sprawny...Teraz stanowczo apeluje oglądajcie moje filmiki na YT...
Rzuciłem okiem i według mnie Modena nie ma push-road. Według biegłych Zientarski wraz z kolegą w chwili zderzenia z słupem mieli prędkość 70-100km na godzinę więc nie była to prędkość kosmiczna. Władze zamiast naprawić jezdnie wolały ograniczyć tam dopuszczalną do 50km/h wcześnie jeśli mnie pamięć nie myli było 70km/h. Po wypadku miasto naprawiło drogę...