Fart busa.
7
413
e................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Prawda jest taka że ludzie nie potrafią śmigać po autostradach, ekspresówkach ani nawet po dwupasmówkach.
Za małe odstępy, blokowanie lewego pasa, zbyt "krótki zasięg wzroku", gw🤬towne hamowanie.
A już k🤬a szczytem są wieśniaki zaj🤬e co jadą lewym pasem bez potrzeby bo nie wyprzedzają a jak dasz im światłami to nie wiedzą o co ci chodzi i trzymają się kurczowo lewego jak te p🤬dy.
A konkretnie tutaj to gdyby wszyscy mieli właściwy odstęp nie było by srania po gaciach. Zwłaszcza że droga sucha jak pieprz.
Przepraszam musiałem to z siebie wyrzucić.
Ps:c🤬j w dupę PZ.
Za małe odstępy, blokowanie lewego pasa, zbyt "krótki zasięg wzroku", gw🤬towne hamowanie.
A już k🤬a szczytem są wieśniaki zaj🤬e co jadą lewym pasem bez potrzeby bo nie wyprzedzają a jak dasz im światłami to nie wiedzą o co ci chodzi i trzymają się kurczowo lewego jak te p🤬dy.
A konkretnie tutaj to gdyby wszyscy mieli właściwy odstęp nie było by srania po gaciach. Zwłaszcza że droga sucha jak pieprz.
Przepraszam musiałem to z siebie wyrzucić.
Ps:c🤬j w dupę PZ.
L................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
W cywilizowanych krajach kierowca dojeżdżający do korka na autostradzie włącza światła awaryjne, żeby ci za nim wiedzieli, że jest jakiś problem i zwiększyli ostrożność. Druga zasada to oczywiście odstępy wprost proporcjonalne do prędkości. Niestety w Polsce nie uświadczysz prawdziwej autostrady, czyli takiej, która ma minimum TRZY pasy do jazdy w tym samym kierunku. Sytuacja w Polsce wygląda tak, że po prawym pasie wloką cię ciężarówki, a wyprzedzającym je kierowcom nie chce się co chwila zmieniać pasa i w konsekwencji mamy obydwa pasy permanentnie zajęte. Dodatkowo często ciężarówkę jadącą np. 92 km/h wyprzedza ciężarówka jadąca 92,5 km/h. Kierowca tej wyprzedzanej oczywiście ani na sekundę nie zdejmie nogi z gazu i w ten sposób mamy "wyścigi żółwi".
tr3mm0r napisał/a:
Mialem to samo na autobahnie w Niemczech. Wracamy z pracy. Cala droge kierowcy powtarzam, zeby nie siadal innym na dupie i zachowal odleglosc.... korek i jeb.
Ale wiesz, jeśli zachowa bezpieczną odległość, to ktoś się wciśnie w tę szparę, a żaden szanujący się polski mistrz kierownicy na to nie pozwoli... woli trzymać się dupy, a że może w końcu na tej dupie się zatrzymać, to już nie ważne
