Wysłany:
2010-04-01, 14:08
, ID:
224221
Zgłoś
"spadłam na dół, przytrzymując się ręką. Spojrzałam, była bezwładna, jak szmatka. Okropnie cierpiałam, nie byłam w stanie nawet wybrać numeru telefonu, WIĘC POBIEGŁAM DO SĄSIADKI. WEZWAŁAM TAKSÓWKĘ, RUSZYŁAM NA POGOTOWIE - opowiada pani Teresa"
Czy tylko ja mam problem ze zrozumieniem logiki w tym zdaniu? XD