SheryZa4, Facet wręczył łapówkę aby urzędnik (przyjmujący łapówkę) coś dla niego zrobił ekstra. Tylko, żeby ten urzędnik to zrobił musiał od tego faceta dostać jakiś dokument. On tego dokumentu nie miał, więc.. go podrobił. Potem postanowił, że wsypie tego urzędnika za to, że wziął łapówkę. W Polskim prawie jest tak, że jak dasz komuś łapówkę (co jest karalne) ale jak potem zgłosisz ten fakt (doniesiesz na urzędnika) to nie będą wyciągnięte wobec Ciebie konsekwencje z racji dania łapówki. No i ten facet chciał z tego prawa skorzystać. Tylko, że zgłaszając to wyszłoby na jaw, że podrobił jakiś tak dokument no i pytał się na forum jak unikną konsekwencji że to zrobił. Po pół roku napisał, że nie ważne bo właśnie wyszedł z aresztu - czyli zgłosił tego urzędnika ale poszedł siedzieć za podrobienie dokumentu.